Pracujemy we troje i inspirujemy się nawzajem.
Manualna praca jest tym co lubię najbardziej a nuta kreatywności sprawia, że nie jest to niczym nudnym, dlatego na rzecz fryzjerstwa zrezygnowałem ze studiów IT. Do Agi zakładu przyjechałem na deskorolce i właśnie to miejsce sprawiło ze stało się to realne, każdy kolejny dzień to dla mnie coś nowego. Moja praca sprawia mi przyjemność i o to właśnie chodzi.
O tym, że zostałam fryzjerem, zadecydował przypadek. W tej pracy odnalazłam się, mimo że moje kręcone włosy były rzadko strzyżone. To, co najbardziej lubię w moim zawodzie to poznawanie ludzi, możliwość tworzenia nowych rzeczy oraz dzielenie się swoim doświadczeniem z innymi.Zapraszam Cię na spotkanie ze mną do zakładu na Duchnickiej.
Swoją przygodę z fryzjerstwem zacząłem dosyć wcześnie. Z Agą Płusą pracuję od początku powstawania zakładu. Czuję się tu trochę jak gospodarz, który codziennie dostaje możliwość rozwoju, inspiracji i tworzenia indywidualnego stylu. Realizuję się przy sesjach zdjęciowych, spektaklach teatralnych, pokazach mody i oczywiście w zakładzie, do którego zapraszam.
Lubię fryzjerstwo i całą tą branżę, ponieważ uszczęśliwiamy ludzi…Fryzjerstwo to misja, za pomocą której można upiększyć i poprawić życie wielu osób. Aga w pełni czuje tę misję, żyje nią i każdego dnia wytycza nowe kierunki sztuki popartej rzetelnym rzemiosłem. To solidna firma, z którą warto się związać. Dlatego zdecydowałem się na współpracę z Zakładem Fryzjerskim, w którym możemy się spotkać. Zapraszam.